wtorek, 25 czerwca 2013

Cactus Factoria, Ślusarska 5

W restauracji Cactus Factoria miałam okazję być  kilkakrotnie. Mimo plusów i minusów często chętnie tam wracam. Króluje tu kuchnia meksykańska, hiszpańska i francuska a każdą z nich wręcz uwielbiam.W tym roku  miejsce to otrzymało godło restauracji 2013. 



Pierwsze moje spotkanie z lokalem odbyło się kilka lat temu. Wchodząc do restauracji- wrażenie całkiem miłe. Factoria jest wyposażona w 4 sale a także letni ogródek. Zazwyczaj nie ma tu tłoku i nie trzeba czekać na zainteresowanie ze strony obsługi.  Światła przygaszone, tworzące nastrój romantyzmu, jednak jak dla mnie trochę zbyt mrocznie. Co do ogródka-pozostawię trochę wątpliwości, czy jest to urocze miejsce, w którym chcielibyście zjeść, bardziej polecam wnętrze. Karta dań dość okazała, począwszy od przystawek zimnych i ciepłych, zup, quesadillas, fajitas,chimichanga, paella, dania mięsne etc. Postanowiłam oczywiście wybrać fajitas z karkówką wieprzową (skwiercząca patelnia wypełniona grillowanym mięsem i warzywami, podawana z tortillami oraz sosami salsa i delikatnym sosem śmietanowym)- cena 32 zł.  Na początek jednak poprosiłam o ostra zupę Aztecką, cena 9 zł.Kelner przyjął zamówienie i po kilku minutach zjawił się z niespodzianką przystawką w formie pieczywa z sosami z oliwek i czerwonej papryki. Całkiem smaczny i pobudzający apetyt początek.


Niestety-czas oczekiwania na kolejne danie trochę wydłużony..W końcu zjawił się kelner z zupą. Wyglądała całkiem nieźle a smakowała jeszcze lepiej. Uwaga zupa naprawdę jest bardzo pikantna. Składa się z pomidorów, kawałków kurczaka, kukurydzy,nachosów,żółtego sera, śmietany. A co nadaje ostrość potrawie?- ciężko wyczuć, najprawdopodobniej gatunek ostrych papryczek, ponieważ sos dałby konkretny posmak. Naprawdę gorąco polecam, jak również koniecznie zamówić do tego szklankę wody. Cena przystępna, porcja bardzo syta, że właściwie trzeba odczekać zanim znów zgłodniejemy. 


Co jest interesujące to to,ze wszystkie dania podawane są w ciekawych talerzach, raczej niespotykanych w innych restauracjach.

Po pewnym czasie kelner zjawił się z drugim daniem, czyli Fajitas, które naprawdę mnie zachwyciło. Konkretny smak, dość duża porcja, mięsko i warzywa doprawione, danie bardzo smaczne. Do tego podane pyszne tortille, smaczne sosy. Kolacja jak najbardziej na tak. Polecam także fajitas z krewetkami.


Restauracja może pochwalić się również ponad 40 gatunkami wina z całego świata. Przy tak okazałej uczcie, warto zamówić lampkę wina na dobre trawienie.

Całokształt- daję 4+. Trochę zbyt długi czas oczekiwana, ceny niezbyt tanie ale za to wspaniałe jedzenie. Z pewnością wrócę tu jeszcze nie raz..

Polecam kolację w Cactus Factoria.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz